Komentarze: 1
myślalam że jestem asertywna (czasem wręcz agresywna) ale chyba się przecenialam.ostatnio nie umiem mówić nie.taka sie czuje osaczona. a najgorsze ze wyżywam sie na "boguduchawinnych" osobach za ta moja frustracje spowodowna osaczeniem.
nie ważne. najważniejsze ze jest piatek, piękna soneczna pogoda (ktoś cos mówil o jakimś śniegu???) i perspektywa cudnego lenistwa przede mna :)