Komentarze: 2
dostalam waśnie maila od gościa z Bratyslawy którego poznalam podczas pobytu za oceanem kilka lat temu. Od tamtej pory mniej lub bardziej regularnie wymienialismy maile i informacje o tym co nowego wydarzylo sie w naszym życiu. Taka na pozór zwykla znajomość a jednak na tyle mila zeby chciec podzielic sie z ta druga osoba radosciami i smutkami codziennosci. Dziś dostalam cos wesolego: żeni sie i maly Rastik jest juz w drodze :) a zone poznal 20 lat temu, w szkolnej lawce :):) przyslal mi tez wzor zaproszenia na ktorym jest ich wspolne zdjecie jak mieli po 7 lat i ubrani w szkolne mundurki siedzieli obok siebie na jakims grupowym zdjeciu....slodkie