paź 20 2003

refleksja


Komentarze: 0

spotkalam znajomą. zareczyla się

pyta mnie czy ja mam watpliwosci co do swojego wyboru czy jestem pewna ze to wlaśnie ten?

a czy można być na 100% pewnym?

nie wiem co czowiekowi strzeli do gowy za 5, 10, 20 lat . podziwiam ludzi którzy twierdza ze są przekonani ze to waśnie ta jedna jedyna osoba na świecie z ktora chca spedzic reszte swoich dni. ja mam co najwyżej nadzieje ze tak bedzie i wiare w to ze jesli sie czegos pragnie to sie to dostanie. cala radośc w tym żeby nie być pewnym tylko codziennie na nowo odkrywac , poznawac, starać sie...

gdybym byla pewna pewnie by mi nie zależalo...

sama nie wiem

caffekm : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz